Translate

wtorek, 31 grudnia 2013

Życzenia na Nowy 2014 Rok

W ostatnim dniu roku 2013 pragnę podziękować wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom mojego bloga za odwiedziny i poświęcony czas na czytanie. Mam nadzieję, iż lektura artykułów i wpisów była ubogacająca.

Nowy 2014 Rok niechaj będzie lepszy od poprzednika. Niech Wam przyniesie moc sukcesów, momentów zachwytu, nawet nad – wydawać by się mogło – banalnymi drobiazgami i zdarzeniami. Niech będzie okazją do refleksji, samodoskonalenia się i zabawy w życie (nie mylić z żytem).

Czytelniczkom i Czytelnikom z różnych zakątków świata życzę
Szczęśliwego Nowego Roku 2014
Šťastný Nový Rok
Šťastný Nový Rok
Срећна Нова Година
Godt Nytår
Happy New Year
Feliz Año Nuevo
Gelukkig Nieuwjaar
Selamat Tahun Baru
Glückliches neues Jahr
С Новым годом
З Новим роком


Wojciech Nyklewicz


Autor: Tuan Hung Nguyen. Źródło: http://pixabay.com/pl/program-fireworks-white-czerwony-80187/

wtorek, 19 listopada 2013

Ostatni gasi światło w ochronie zdrowia

„Ostatni gasi światło w ochronie zdrowia” to tytuł „reportażu z przyszłości”, który napisałem we wrześniu 2013 w czasie trwania protestu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który odbył się w Warszawie (11.09.2013). Tekst przeznaczony był do publikacji w dużym dzienniku centralnym, jednak nie został wydrukowany. 

Jest to niejako literacka opowieść o ochronie zdrowia i kształceniu medycznym w Polsce widziane oczami Starej Pielęgniarki. 67-letnia Dama może powiedzieć już wszystko… Także to, czego oficjalnie nie powiedzą pielęgniarki-praktycy czy pielęgniarki-nauczyciele akademiccy z obawy przed…


No właśnie, co można stracić, mówiąc o tym, jak jest naprawdę? Na co można narazić siebie, ujawniając nieprawidłowości w ochronie zdrowia i szkolnictwie wyższym?

Zapraszam do lektury,
Wojciech Nyklewicz

wtorek, 12 listopada 2013

Konferencje w Polsce są różne – list do Przyjaciela na Słowacji

Ahoj Lukáši

Pamiętasz, niedawno, podczas konferencji w Polsce, zapytałeś mnie o to, jak transferujemy wiedzę teoretyczną do praktyki? Nie umiałem Ci wtedy na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ zmieszały mi się obrazy tego, w jaki sposób Wy – Słowacy – to robicie, z tym, jak to jest w Polsce. Potem jeszcze długo na ten temat rozmyślałem i powiem Ci, że dzięki temu, iż miałem możliwość uczestniczenia w życiu konferencyjnym w obu krajach, dużo łatwiej jest mi dostrzec wady i zalety zarówno polskiego transferowania wiedzy do praktyki, jak i tego, co moglibyśmy Wam ze swej strony zaproponować, jako dobrą praktykę.

czwartek, 7 listopada 2013

Było sobie dwóch nauczycieli: Moty i Demoty

„To świetny pomysł – opisanie motywujących i demotywujących zachowań nauczycieli.” – napisałem w mailu do Autorek sąsiedniego bloga Archiwum P, które właśnie taki artykuł przygotowały. W dalszej części listu stwierdziłem: „Bolączką polskiego systemu kształcenia jest brak przekazywania sobie wzajemnie rzetelnych informacji zwrotnych. Ani Wy, studenci, ani nauczyciele – żadna z tych grup nie wie, jak jest postrzegana przez innych.”

poniedziałek, 4 listopada 2013

Szkolenie w Brnie

Gdy w lutym 2009 r. zupełnie przypadkowo rozpocząłem korespondencję z Janą Korandovą – pielęgniarką naczelną Instytutu Reumatologii w Pradze i ekspertką Europejskiej Ligi Przeciwreumatycznej w Zurychu – nie wiedziałem, że wyniknie z tego współpraca, której pierwsze owoce właśnie dojrzewały.

środa, 30 października 2013

O konferencjach w Polsce. Czy na pewno o wszystkich?

- Vojtík, na tej konferencji są sami nauczyciele akademiccy i nie ma pielęgniarek praktyków? – zapytał mnie szeptem mój słowacki Przyjaciel.

poniedziałek, 28 października 2013

„Archiwum P” – nowy blog w sieci

Po sąsiedzku, na firmamencie niezależnych mediów elektronicznych pojawił się nowy polski blog, pisany przez studentki studiów magisterskich pielęgniarstwa z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Autorkami są Klaudia Massalska i Anna Sykut, które mają już za sobą debiut pisarski na łamach Sztuki Pielęgnowania. Tym razem swoje świeże i odważne podejście do zagadnień zawodowych w pielęgniarstwie publikują na blogu zatytułowanym "Archiwum P"

poniedziałek, 21 października 2013

„Nie jesteśmy szmatami” – polskie kulisy wywiadu ze słowacką pielęgniarką

„Tekst dosyć mocny” – napisała Katarzyna Trzpiel – redaktor naczelna Sztuki Pielęgnowania po lekturze polskiej wersji wywiadu, który przeprowadził Karol Sudor – dziennikarz portalu informacyjnego SME.SK – ze słowacką pielęgniarką i blogerką Svetlaną Schubertovą. 

wtorek, 15 października 2013

Konferencja „Człowiek podmiotem pracy medycznego zespołu interdyscyplinarnego” – niemerytoryczny podgląd

W sobotę 12 października 2013 w Żyrardowie odbyła się konferencja pt. „Człowiek podmiotem pracy medycznego zespołu interdyscyplinarnego”, zorganizowana przez Collegium Masoviense Wyższą Szkołę Nauk o Zdrowiu w Żyrardowie. Konferencja opatrzona numerem „1”, to oznacza, że dr Małgorzata Wojciechowska1 już teraz ma wizję następnego spotkania, i kolejnych. Tak rodzi się tradycja, którą warto kultywować choćby dlatego, że w żyrardowskiej Resursie Organizatorzy Zjazdu stworzyli warunki do międzynarodowego dialogu.

poniedziałek, 14 października 2013

Co dzieje się z relacją pielęgniarka - pacjent? Ze słowackich blogów

„Ci, którzy nie skarżą się, muszą zrozumieć, iż swoim milczeniem wyrażają zadowolenie wobec danej sytuacji.” – napisała na swoim blogu słowacka pielęgniarka Beáta Grešš Halász. Sentencja ta tyczy się zarówno pacjentów jak i pielęgniarek, zarówno na Słowacji jak również w Polsce. O szczegółach erozji relacji pielęgniarek z pacjentami oraz o metodzie psucia zawodowego wizerunku pielęgniarek można przeczytać na portalu Sztuka Pielęgnowania (link znajduje się poniżej).

poniedziałek, 7 października 2013

W drodze do Brna

Podróż do Brna zaczęła się praktycznie w pociągu jadącym do Warszawy z wakacyjnego pobytu w Pradze w sierpniu 2009 r. Ogromny bagaż wspomnień nie domykał się przez całą drogę – ciągle coś wypadało ze środka, stale przypominały się jakieś zdarzenia i trzeba było je upychać niemalże na siłę. Ta „gorączka” była oczywiście przyjemna, czas szybko płynął, a słowacka obsługa wagonu restauracyjnego miło brzmiała w uszach na terytorium Polski. Była to podróż do Brna z przesiadką w „Sajgonie” *.

środa, 2 października 2013

Rozkręcamy medialną akcję Stop Odleżynom

W połowie ubiegłego tygodnia, zdaje się w czwartek 26 września 2013, przeczytałem wywiad ze słowacką pielęgniarką, który Karol Sudor przeprowadził dla dziennika SME.SK. A już we wtorek 1 października, czyli w zaledwie 5 dni mamy pierwsze owoce nowej współpracy polsko-słowackiej.

poniedziałek, 30 września 2013

Dlaczego czytam słowackie blogi?

Odpowiadając na postawione w tytule pytanie, mogę krótko scharakteryzować mój wybór tymi oto słowy: słowackie blogi pielęgniarek, położnych i lekarzy są komunikatywne, autorzy przemawiają otwartym tekstem, niczego nie owijają w bawełnę, piszą o problemach konkretnie i rzeczowo.

poniedziałek, 9 września 2013

Początek roku szkolnego 2013/2014

Wraz z początkiem roku szkolnego ożywają nowe projekty edukacyjne, a ciepłe, wakacyjne wydarzenia przechodzą do sfery wspomnień. Oczywiście, nadal są ważnym zasobem i zapleczem, na którym można budować teraźniejszość.

poniedziałek, 2 września 2013

Pierwsze spotkanie z Romskim Księciem

Fascynacja Pragą, Czechami i Czechami (można zdecydować, który z tych rzeczowników jest nazwą państwa, a który narodu), no więc ta fascynacja to taki potwór, który musi karmić się informacją i obcowaniem. Przebywając w Polsce, słucham przez Internet Radiožurmál – całodobowy blok informacyjno-publicystyczny Czeskiego Radia publicznego. Z tego radosnego dla mnie powodu nie słucham już żadnej polskiej stacji radiowej, i w zasadzie nic nie tracę, bo Czesi prawie codziennie mówią o tym, co w Polsce słychać. W Radiožurmálu spotykam też sławnych Polaków, np. Agnieszkę Holland czy Mariusza Szczygła. Na „falach czeskiego eteru” spotkałem się również z Romskim Księciem z Rumunii.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Drugie i trzecie spotkania z Janą Korandovą w Pradze

Knowania Kierownika Kosmosu są ciche, niepozorne, lecz skuteczne. Najbardziej podoba mi się w Nim to, że jest nienarzucający się i dyskretny. Po prostu, daje wolność wyborów. On podrzuca mi zbiegowiska okoliczności, niby przez przypadek, náhodou… Ja udaję, że to przypadki, i tak podążamy ku Spotkaniom i rzeczom ważnym. Że ważnym, widać dopiero z perspektywy czasu.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Spotkanie z Madonną w Pradze

Gdy na początku 2009 roku dowiedziałem się, że Madonna przyjedzie do Pragi zagrać koncert, a ja również planowałem swój wakacyjny pobyt w stolicy Czech, natychmiast postanowiłem spotkać się z nią właśnie tam. Inne miejsce na świecie zupełnie nie wchodziło grę. Potem okazało się, że nasze plany były podobne, choć całkowicie niezależne. Zarówno ona jak i ja, wcześniej nie kontaktując się ze sobą, wybraliśmy sierpień, jako czas naszych zagranicznych podróży. Wybraliśmy Pragę.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Pierwsze spotkanie z Janą Korandovą w Pradze

Nie jestem jakimś oczadziałym fanem Madonny, choć wiele jej piosenek podoba mi się, bo są melodyjne, rytmiczne i łatwo wpadają w ucho. W dawnych czasach obejrzałem z kasety video jej koncert w Barcelonie (1990 r.) i zrobił na mnie duże wrażenie, głównie jako wielobarwne, perfekcyjnie przygotowane i zrealizowane widowisko. Nawet nie śniło mi się, że kiedykolwiek w życiu spotkam się z Madonną. A tymczasem Kierownik Kosmosu umówił mnie w Pradze z dwiema sławnymi Kobietami, i to na dodatek w tym samym terminie.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Początek współpracy polsko-czeskiej w pielęgniarstwie

Obchody III rocznicy współpracy polsko-słowackiej celebrowaliśmy 31 lipca 2013 r. Właśnie w ostatnim dniu lipca 2010 r. w niedzielę odbyła się pierwsza wymiana korespondencji pomiędzy Nyklevitiusem* a Lukášem Koberem. Lecz nie byłoby ku temu okazji, gdyby rok wcześniej nie powstała wyjątkowa konstelacja kolejnych zbiegowisk okoliczności, które zupełnie przypadkowo i jakby od niechcenia krzyżowały ze sobą drogi bohaterów tych zdarzeń. tak zaczęła się współpraca polsko-czeska w pielęgniarstwie.

środa, 31 lipca 2013

Rocznica współpracy polsko-słowackiej część II

Właśnie wybiła godzina 22:07. Oto druga odsłona rekonstrukcji wydarzeń, które miały miejsce 31 lipca 2010.

Rocznica współpracy polsko-słowackiej część I

Właśnie wybiła godzina 17:59. Oto pierwsza odsłona rekonstrukcji wydarzeń, które miały miejsce 31 lipca 2010.

Zaproszenie na obchody III rocznicy nawiązania współpracy polsko-słowackiej w pielęgniarstwie

Szanowni Czytelniczki i Czytelnicy

Z prawdziwą przyjemnością daję na wspominki specjalny tekst o nawiązaniu współpracy polsko-słowackiej w pielęgniarstwie. Tym samym trochę zakłócę chronologiczny porządek snutej przeze mnie opowieści o tym, jako to przypadkowe wydarzenia prowadzą do zupełnie zaskakujących i niezaplanowanych przedsięwzięć.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Trzecie zbiegowisko okoliczności

Dwutygodniowy, wakacyjny pobyt w Pradze w 2008 r. był okazją do szlifowania umiejętności językowych w naturalnych warunkach. Czytanie szyldów i reklam, rozkładów jazdy komunikacji miejskiej oraz rozmowy z prawdziwymi Czechami, a także słuchanie Czeskiego Radia – wszystko to budowało fundamenty przyszłej współpracy w ochronie zdrowia, o której jeszcze w ogóle nie śnili prorocy.

czwartek, 25 lipca 2013

Drugie zbiegowisko okoliczności

„Aby poznać człowieka, trzeba przejść w jego mokasynach 2 mile” – cytuję z pamięci słowa Virginii Satir, „matki założycielki” terapii rodzin. Kierując się tą maksymą i chcąc poznać Pragę od podszewki, zdecydowałem się podróżować czeskimi środkami komunikacji publicznej oraz mieszkać i żyć podobnie jak Czesi, choć byłem turystą. Cel pierwszej wyprawy do Pragi był ze wszech miar poznawczo-rozrywkowy. Zupełnie nie wiedziałem, że zbiegowisko różnych przypadkowych okoliczności przyczyni się do nawiązania współpracy z pracownikami czeskiej ochrony zdrowia. Nawet nie wiedziałem, co mnie czeka za rogiem?

poniedziałek, 22 lipca 2013

Pierwsze zbiegowisko okoliczności

„Všechno se stalo náhodou” („Wszystko stało się przez przypadek) – powiedzieliby Czesi, obserwując, jak to różne sytuacje losowe prowadzą do spektakularnego finału. Sam bym w to nie uwierzył, że z pogoni za rozrywką rozpocznie się wieloletnia współpraca z Czechami, a potem ze Słowakami… i to wcale nie w szołbiznesie.

czwartek, 18 lipca 2013

Pierwsza podróż Nyklevitiusa na Słowację

Na początku lat 90. Zakopane było świetną bazą wypadową w góry. Miało jeszcze jedną zaletę – Krupówki – promenadę próżności z widokiem na Giewont, którą należało przemierzyć po całej długości, wracając z kolejnej wyprawy. Pierwszy dzień pobytu w polskich Tatrach przeznaczony był zawsze na treningowe podejście na Gubałówkę. W nagrodę za zdobycie szczytu można było delektować się herbatą i widokiem pięknych gór.

poniedziałek, 15 lipca 2013

Pierwsza podróż Nyklevitiusa do Czechosłowacji

Od czasu mojego pierwszego tłumaczenia z języka czeskiego, a mogło to być w roku 1969 lub 70. (3-4 klasa szkoły podstawowej), nie rozstawałem się ze „Słownikiem czesko-polskim”. Traktowałem go jako szczególną książkę, czytając wszystkie hasła od dechy do dechy. Po prostu, byłem ciekawy, co znaczą poszczególne słowa. Dzięki temu nauczyłem się czytać po czesku, choć i tak nie miałem do tego zbyt wielu okazji. W tamtych czasach bowiem, prędzej można było kupić w kiosku radziecką „Prawdę”, niż jakąkolwiek inną zagraniczną prasę. Ta skromna znajomość języka czeskiego przydała się jednak podczas mojej pierwszej w życiu zagranicznej podróży. 

piątek, 12 lipca 2013

Prapoczątki współpracy polsko-czesko-słowackiej w ochronie zdrowia - perspektywa osobista

Było upalne lato roku… być może 1967. Akacja, rosnąca nieco na uboczu małego podwórka, otoczonego starą kamienicą, wypełniała słodką wonią całą przestrzeń. Podwórko, jak zwykle, tętniło życiem gromadki dzieciaków. Starsi sąsiedzi wygrzewali się w słońcu, przyłapanym na balkonach, a od czasu do czasu spoglądali na bawiącą się dziatwę. Ich rodzice byli w pracy, a oni, z kluczami uwiązanymi na szyi, wakacyjny czas spędzali pośród murów. Zresztą miejsce to było bezpieczne, bowiem brama do kamienicy zamykana była zawsze na klucz. Wyprawy za miasto odbywały się dopiero po powrocie rodziców z pracy, albo w słoneczne niedzielne przedpołudnia.

wtorek, 2 lipca 2013

Nowości w czasie i przestrzeni

Od 13 czerwca 2013 minęło już trochę czasu, a między jego drobinami miały miejsce nieco większe wydarzenia. O nich właśnie wypada wspomnieć.

czwartek, 13 czerwca 2013

To dopiero początek

Kawa czy herbata? 
Pytam dlatego, bo nic tak stosunków międzyludzkich nie ociepla, jak właśnie gorące napoje. Alkoholu nie proponuję, ponieważ jestem abstynentem. Poza tym uważam, że to szczególnie wredny gest – proponować Gościom rozcieńczoną truciznę. Wredny z dwóch powodów…
Goszcząc w tym miejscu – przynajmniej na początku – oprócz zapasów wody, potrzebna będzie również cierpliwość.
A to dlatego, bo strona jest w trakcie budowy, więc nie wszystko wyświetla się zgodnie z moimi oczekiwaniami, jak również nie wszystkie informacje można tu odnaleźć.

W oczekiwaniu na więcej, proponuję spojrzeć na ten obrazek.